1 lipca 2012

koniec świata

karetki. wszędzie karetki.
zimne światło wulkaniczna krew
ktoś zadzwonił i powiedział, że
pękło drzewo podtrzymujące niebo

leżę na mchu
pachną zawilce
trochę się boję
motyli na ramieniu

kablówka wciąż działa
nikt nie wie dlaczego
dyskoteka wiadomości
pierwsi ranni

leżę na mchu
pachną zawilce
trochę się boję
liści wzrastania

co teraz czy przepaść
kto wybuduje pomnik
ofiarom świata
pyta gości tegoroczna dziennikarska Róża Gali

leżę na mchu
pachną zawilce
wyjmuję pomadkę
i marzę
usta



Brak komentarzy: