ojjjjjj
marzę sobie marzę
kontury ludzi bez kłódek i kluczy
których świdruje się wzrokiem
szukając przepaści, sekretnych przejść i centrów dowodzenia
i takich,
których nasłuchuje się przez długie wieczory
by dowiedzieć się co bije w środku
dla kogo
i po co
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz