blok ma mozaikowe oczy
jak owady w kreskówkach
a w oczach firanki
zasłaniające pocałunki
i ręko-nogo-nożo-słowo-czyny

słyszę je
przez żyły kaloryferów

dlaczego wynosząc śmieci
wszyscy jesteśmy tak
nieznośnie normalni?

choroba niesezonowa

wszyscy dobrze widzieli
przez oczka zszarzałych firanek
nie odpalił im samochód
sprowadzany z Niemiec
,
wszyscy dobrze słyszeli
przykładając uszy do ściany
znowu krzyczał pijany
że ją zabije, tę kurwę
,
wszyscy dobrze wiedzieli
z niedzielnych obserwacji
chodzi do kościoła
a nie daje na tacę
i
wszyscy z przejęciem mówili
jebać tę szmatę
w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego
Amen
.
chcę oblać to szare blokowisko
homeopatycznym syropem na kaszel
niech wykaszle
to wszystko
wszystko
.

w urzędzie

obrysować powoli
ze starannością mistrzyni wiejskiego rękodzieła
każdy fragment
siebie
odcisnąć swoje cechy w rubryce "o sobie"
podania o dożywotnie szczęście
------------
pieprzona biurokracja